Pendrive Patriot XT Boost 150x 8GB

Patriot memory logo Pojemności pamięci przenośnych typu pendrive (i nie tylko) rosną w niesamowitym tempie. Trudno uwierzyć, że jeszcze niedawno (1999 r.) w moim komputerze standardowo był dysk 8,4 GB, a teraz 8 GB bez problemu w postaci PenDrive, DVD, RAM można nabyć. O dyskach twardych i nośnikach optycznych nowej generacji (Blu-ray) już nie wspomnę, bo one całkiem odbiegają od poziomu. Chyba już nikt nie korzysta z napędu dyskietek – nawet w nowo składanych komputerach nie są już one montowane, bo i po co?
Przyszła więc generacja pamięci przenośnych typu PenDrive, które mimo długiego czasu jaki są na rynku i ich popularyzacji nie są tak idealne jakby się wydawać mogło.

Przedstawiam „test” i swoje sugestie po zakupie Patriot XT Boost 150x 8GB.

Obecnie mam pendrive Toshiba 1 GB i całkowicie mi wystarczał, ponieważ dokumenty jakie przenoszę nie zajmują więcej niż 100 MB, ale czasami zaszła jednak potrzeba przeniesienia filmów na inny komputer, i tutaj problem się pojawiał, ponieważ max 1 film DivX (700 MB) się mieścił… nie było by to dla mnie utrapieniem, dopóki nie dowiedziałem się w jakich cenach są obecne pendrive. Chciałem na początku kupić jakiegoś 4 GB, ale pomyślałem sobie, że jak szaleć, to szaleć – na 8 GB będę mógł obraz ISO DVD przenieść (4,3 GB). Nie chciałem mieć także pendrive, którego prędkość zapisu jest mniejsza niż 7 MB/s. Najlepsze są takie ok 15 MB/s, ale ich cena zaczyna się od 150 zł.

Dlatego zdecydowałem się na Patriota XT Boost, który spełniał wszystkie moje oczekiwania

Dane technicznedarmowy hosting obrazków
– pojemność:
– prędkość zapisu:
– prędkość odczytu:
– wymiary

wysokość:
szerokość:
grubość: 20 mm

Wygląd
W rzeczywistości XT Boost jest następcą Patriot XT 200x (znajomy go ma). Różni się jedynie tym, że zamiast podłużnego jajka spłaszczyli go i zrobili „normalny wygląd”, a także trochę obniżyli jego prędkości jakie może rozwinąć.
Sam wygląd jest bardzo oryginalny – nie jest to żadne aluminium, plastik, czy inne twarde tworzywo – jest to miła w dotyku guma, która bardzo dobrze będzie chronić go przed uszkodzeniami.
Zatyczka odpowiednio mocno trzyma się na wtyku, ale uważam, że mogli by zrobić to lepiej. Guma ma przynajmniej to do siebie, że nie odkształci się, więc jest szansa że zatyczka nie zgubi się. Mogli dorobić haczyk do zatyczki, aby można było ją przywiązać do głównego trzonu pamięci.
Operacje zapisu/odczytuj są sygnalizowanie poprzez miganie niebieskiej diody. Do całego wyglądu nie w pięć, nie w dziesięć pasuje ten kolor – mogli włożyć czerwoną diodę, która by pasowała!

Możliwości
Zapisałem całe 8 GB pamięci :) nie było z tym problemów.
Ale jeden największy minus pendriva, który prawie go dyskwalifikue (ale już nie chce mi się go oddawać do sklepu) to taki, że wszystkie pendrive wyprodukowane mają system plików FAT32, który niesie za sobą wiele ograniczeń.
Głównym ograniczeniem jest więc wielkość pojedynczego pliku – 4 GB, a więc obraz ISO DVD nie zmieści się. Próbowałem zresztą i zmieściłem jedynie 4’294’967’295 bajtów danych :(
Jakbym przypomniał sobie przed zakupem, o tej blokadzie w FAT32, to na pewno wstrzymałbym się jeszcze z zakupem… .

Prędkość jaką uzyskuje ten pendrive to ok 26MB/s
patriot-hd-tune
A w teście pod systemem Linux wyniki przedstawiają się nastepująco:

/dev/sdc1:
Timing cached reads:   2154 MB in  2.00 seconds = 1076.80 MB/sec
Timing buffered disk reads:   92 MB in  3.01 seconds =  30.58 MB/sec

Gdyby nie to ograniczenie pliku do 4 GB, to byłbym w 100% zadowolony z niego.
Także pamiętajcie – pendrive’y narazie nie nadają się do przenoszenie dużych plików ISO !