Pisałem wcześniej o moich przygodach z tą pierwszą wydaną wersją beta dla komputerów PC – Windows.
Od tamtego czasu sporo się zmieniło i firma Apple wydała nową wersje beta z poprawionymi licznymi błędami.

Przyjrzyjmy się więc jeszcze raz tej przeglądarce.

Nie pamiętam jaki dokładnie nr wersji miał poprzedni instalator, ale ten identyfikuje się jako 3.523.12.9. Trochę dziwne oznaczenie. Nie spotyka się raczej wersji z większą ilością, niż 2-3 pozycje oddzielone kropka. Nie spotyka sie także numerów większych niż 30, a tutaj widzimy 523… . Trudno – numer i tak jest mało ważny, jeśli narzędzie jakie chcemy użyć spełni Nasze oczekiwania.

Podczas testowania poprzedniej wersji miałem liczne problemy, tzn. problemy ze wszystkim. Wg. mnie tamta wersja nie powinna nazywać się”wersją beta”, a raczej „wczesna wersja alfa” i nie powinna ujrzeć światła dziennego, ponieważ w ten sposób firma Apple trochę sie ośmieszyła. W internecie nie mówiło się pochlebnie o tamtej wersji przeglądarki Safari. Wszyscy chcieli zobaczyć, poczuć się jak w „jabuszku”, ale radość ta nie trwała wtedy długo z powodu w/w błędów.
Niedawno jednak Apple wydała nową wersje (wciąż „beta”). I tym razem zakasałem rękawy i chciałem zobaczyć jak daleko zmiany się posunęły.

I powiem szczerze, że jestem pozytywnie zaskoczony
– poprawione zostały prawie wszystkie błędy o jakich wspominałem

1. problem z kodowaniem na polskich stronach
2. problem z interpreterem html i położeniem na stronach niektórych elementów
3. a przede wszystkim – znacznie Safari przyśpieszyło !

Pierwszy i drugi punkt nie ma co opisywać, ale 3 wymaga przyjrzenia się. W Safari beta1 (tak to nazwijmy), mimo, że twórcy bardzo chwalili to, że Safari jest ponad 2 razy szybsza od swoich konkurentów (FireFox, Opera, Internet Explorer), tak w rzeczywistości nie było widać żadnej różnicy. Safari beta2 zrobiła natomiast WIELKI kod na przód. Szybkość wczytywania się stron na moim internecie 3 MBit jest nieporównywalnie szybsza od FireFox. Aż przyjemnie z internetu było korzystać. Miałem wrażenie, że surfuje w nocy, kiedy ruch na łączach jest znikomy.
Wygląd Safari sam w sobie jest oryginalny, więc wg. mnie jest to plus dla nich.

Są także negatywne strony tej przeglądarki, które wg. mnie na razie ją dyskwalifikują.

1. nie poprawiony błąd na forach internetowych
2. błędy w edytorach WYSIWYG WordPress

Ad 1).
Nie został poprawiony jeden błąd, który pojawia się przy forach dyskusyjnych, a mianowicie nie prawidłowe wyrównanie w pionie tekstu/wypowiedzi użytkowników. Forum przez co lekko się rozciąga i nie wygląda to estetycznie.
Ad 2).
Z tym to już przegieli. Wchodzę na swój blog, aby zmienić jedną z podstron. Zaczynam edytować, dopisywać, ale klikając na obrazek nie można go zaznaczyć, a przez to wyrównać go *align=left/right. Nie można zmieniać także jego rozmiarów. Dobra – machnąłem ręką na to, bo nie ma problemu w kodzie html to zmienić. Wszedłem do kodu, zmieniłem to co miałem pozmieniać w obrazkach, przechodzę do Edytora Wizualnego, a tu co widzę (o_O) całe formatowanie odstępów pomiędzy wierszami zostało usunięte i wszystko jest w postaci jednego ciągu znaków. Formatowanie czcionki zostało (pogrubienie, podkreślenie), ale odstępy wyparowały :|

Co prawda tylko 2 negatywne rzeczy znalazłem, ale mam także w rękawie kilka sugestii na polepszenie Safari

• środkowy przycisk myszy (na rolce) powinien zamykać zakładki kart
• podwójne kliknięcie na pasek z kartami powinno otwierać nową kartę
• wersja pod Linuksa :)

Jak dla mnie na razie ta przeglądarka jest dla mnie dalej spalona, ponieważ nie chcę, aby usuwała moje materiały nad którymi pracuje.

Myślę, że jeszcze z 2 wersje beta powinny wyjść i dopiero potem wersja finalna. Jeśli naprawią wszystko i dostosują się do uwag użytkowników (ja swoje zgłoszenie wysłałem), to będzie to bardzo dobra przeglądarka !

=== EDIT
No to teraz zwątpiłem. Wchodzę do źródła strony, która Safari zepsuło ostatnio, patrzę, a tam dużo niepotrzebnych tagów od Safari :/
Typu:

No cóż – trzeba będzie się 2 razy zastanowić, zanim znowu skorzystam z Safari, skoro taki syf robi !