Ubuntu nie do laptopa
Opisywałem tuż pod spodem o mojej historii z firmą HP i baterią. A teraz chciałem także uwzględnić w tym dodatkowy czynnik, a mianowicie to w jaki sposób system operacyjny potrafi zarządzać energią i zużywać akumulator.
Wiadomo nie od dziś, że gdyby nie system operacyjny, to hardwerowe technologie ograniczające zużycie energii nie sprawdziły by się. To system operacyjny wie kiedy uruchomione programy potrzebują więcej mocy procesora i kiedy dostarczyć mu więcej prądu, aby wygenerował odpowiednią moc obliczeniową.
W związku z tym narazie przeszedłem na Windowsa XP, ponieważ z moich obserwacji wynikło, że po zmianie baterii moje Ubuntu 8.04 potrafiło zużyć cała baterię w lekko ponad 70 min, a na to nie mogłem sobie pozwolić !!