[Linux+] Jak żyć bez X-ów
Kolejny ciekawy artykuł, który przeczytałem ostatnimi czasy. Tym razem w czasopiśmie Linux+. Artykuł Łukasza Ciesielskiego znajduje się w obecnym (listopad 2008) wydaniu magazynu na stronach 12-19, i opisuje w jaki sposób prosta tekstowa konsola w systemach linux potrafi być dobrą alternatywną dla normalnego graficznego interfejsu jaki używamy na codzień.
Artykuł jest jako tako ciekawostką, ponieważ nikt nie przeżuci się całkowicie na tekstową postać systemu operacyjnego, bo po co? Po co „marnować” tak poteżnę 4-rdzeniowe procesory, które coraż częściej goszczą na naszych biurkach.
Wczoraj w nocy zamiast spać, to buszowałem po internecie. W czasie tej wędrówki znalazłem bardzo ciekawy artykuł, a właściwie fakty z życia wzięte – 
Od początku swojej przygody z linuksem używałem środowiska KDE. Począwszy od pierwszego spotkania kilka lat (z 7-8) temu z LiveCD Knoppix, potem był RedHat, Fedora, następnie SuSE 9.3 i 10.1. Wszystkie były z KDE. Chyba nawet o GNOME nie słyszałem jeszcze wtedy ;)